Port Manning.. czyli zakaz wychodzenia ze statku.

Texas… tutaj wszystko jest większe. Nawet kartki papieru w rozmiarze A4 są większe niż polskie A4. Drogi są szersze, samochody ogromne, jedzenia jest duuużo a ludzie są… potężniejsi. Hamburgery, frytki, pizza i cola tonami zamawiane są na statek. Nawet woda jest słodzona.. ale w tym wszystkim jest pewien pozytywny aspekt.. Wyobraźcie sobie,że w Polsce podchodzicie do kasy albo do okienka w urzędzie i Pani się Was pyta  ,,Dzień Dobry, jak Pan/Pani się dzisiaj czuje?” Sytuacja prawie nie do wyobrażenia. Na statku i generalnie w całym Texasie spotykasz kogoś i pytasz ,, How you doing?’’ Czasem nawet za dużo tej uprzejmości.. (więcej…)