It`s rocky! 130 000 tonowy statek dosłownie ślizga się na falach. Powrót do Galvestone z Meksyku nie należy do łatwych. Mocny wiatr, chłodno i deszczewo na zewnątrz. Wskaźniki pokazują ponad 100 km/h z północy. Do Galvestone jeszcze dzień drogi. Ja siedząc w kajucie oglądam na małym telewizorku Discovery  ,, najniebezpieczniejszy zawód Świata” czyli połów Krabów na morzu. Fale obijają się o statek i na piętrach załogi jest to bardzo słyszalne. Statek jest ogromny i nie czuć tak bardzo sztormu ( największy z floty Carnivala) jednak dla gości, którzy są tutaj tylko kilka dni może to być uciążliwe.. Cóż to wszystko podczas przerwy w graniu w lobby. Kolega z zespołu jest chory, ja śpiewam i gram dzisiaj cały wieczór. Gardło już się przyzwyczaiło do ciągle włączonej klimatyzacji na statku także 5 godzin śpiewania codziennie dajemy radę(…) Ameryka zaśnieżona front z północy nadszedł aż nad Texas i Alabame dlatego Huston i Galvestone spotyka mroźny powiew  niespotykany w lutym bo jak mówią moi koledzy muzycy z Florydy, ,luty to już prawie lato” ale styczeń też do zimnych nie należał ze średnią temperaturą ok. 20 stopni. Aktualanie różnica temperatur jest ogromna. Ponad 20 stopni pomiędzy  Ameryką a Meksykiem. Wstawiam zdjęcia z kilku dni wyprawy. Z niecierpliwością czekam na nowe porty 15 marca . Dojdzie Key West, Freeport, Nassau oraz Jamajka, rejsy będą dłuższe ale ciekawsze. W obecnych portach można zwiedzić sklepy i zobaczyć jak bardzo nachalni mogą być meksykańczycy żyjący z turystyki, zobaczymy co mnie czeka po 15 marca. . Stay tuned. Robson


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*